Archiwum 22 października 2003


paź 22 2003 Zaraz jade do niego
Komentarze: 0

Za jakies pol godzinki jade do mojego Misia, jest chory i nie moze do mnie przyjechac. Mam nadzieje ze bedzie jak dawniej, tak jak kiedys. Mowie wam, doceniajcie to co macie, cieszcie sie tym co przynosi wam los. Ja juz to robie...

metii : :
paź 22 2003 Znowu jestem szczesliwa
Komentarze: 2

 W te wakacje zerwalam z moim kochanym, z ktorym bylam 2 lata. Przez ten czas byl moim przyjacielem a zarazem chlopakiem. No coz, rok temu mi sie nawet oswiadczyl, szczesliwa przyjelam pierscinek. Bylo wspaniale, wiec dlaczego tak podle postapilam? Poznalam w wakacje innego, byl zajebiscie przystojny, podobal mi sie i on nie ukrywal tego, ze ja jemu tez nie bylam obojetna. Po tygodniu znajomosci zarwalam z moim, byly lzy i rozpacz. Byl wsciekly, ale potem mu przeszlo. Powidzial ze zostaniemy przyjaciolmi, choc i tak nadal mnie bardzo kochal. I z kazdym dniem prosil mnie coraz bardziej o powrot do niego, a ja sie nie zgadzalam bo mialam juz Michala. Fakt, bylo mi z Michalem na poczatku bardzo fajnie, po prostu oki. Zakochana od stop do glow nie widzialam swiata po zanim. Ale z czasem zaczelo sie cos psoc, brak tematow do rozmowy, brak tego czegos. A ten pierwszy, moj dawny kochany? Nadal mial nadzieje ze wroce. Po dwoch miesiacach zerwalam z Michalem, a moze on ze mna...? Razem to zrobilismy. I poczulam taka ulge jak nigdy. A moj dawny nadal byl przy mnie, pocieszal. Jednak nie wracalam do niego, bo bylo mi tak glopio i przykro za to, ze zlamalam mu serce. Nie potrafilam sobie tego wybaczyc, czulam sie podle. Byla zdania ze on nie zaslugoje na mnie. Ale on powtarzal ze wybaczy mi ta zdrade, byle bym wrocila do niego. Bo mnie kocha... Zaczelam coraz bardziej tesknic, brakowalo mi go.Tak wiec kilka dni temu zrobilam, jestesmy razem i jestem znowu szczesliwa. Staram sie na nowo odzyskac jego zaufanie. Jest mi tak przykro za to moje zachowanie... ale staram sie o tym zapomniec, on rowniez.

metii : :